Stopy procentowe w Polsce

Stopy procentowe w Polsce w kontekście światowego trendu deflacyjnego

1513950238_decyzja-rpp-stopy-procentowe-bez-zmian
Na zakończonym 9 kwietnia posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że w polskim sektorze bankowym nie powinniśmy spodziewać się drastycznych zmian w wysokości oprocentowania lokat czy kredytów.Jak informuje Rada Polityki Pieniężnej, obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną.

Sytuacja gospodarcza na świecie

Światowa gospodarka wciąż pozostaje w strefie umiarkowanego wzrostu gospodarczego.

W strefie euro trwa ożywienie gospodarcze i choć przewidywane jest utrzymanie tego trendu, pewne obawy budzi sytuacja w gospodarkach wschodzących, gdzie mamy do czynienia z wyraźnym spowolnieniem koniunktury.

Nie bez znaczenia jest też sytuacja na rynku surowców. Ceny – mimo wzrostu w ostatnich miesiącach – wciąż kształtują się na poziomie wyraźnie niższym niż przed rokiem (ropa kosztuje o ponad 30% mniej, platyna i miedź – ok. 20%, srebro – 10%). W połączeniu ze wspomnianą wcześniej umiarkowaną aktywnością gospodarczą prowadzi to do bardzo niskiej dynamiki cen na świecie. W niektórych gospodarkach – w tym w strefie euro – jest ona wręcz ujemna, co oznacza, że z roku na rok płacimy za te same produkty coraz mniej.

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej wpisuje się w ogólny krajobraz gospodarczy na świecie. Amerykański System Rezerwy Federalnej zadecydował o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 0,50%, natomiast Europejski Bank Centralny poszedł jeszcze dalej i obniżył stopy z poziomu -0,30% do -0,40%. To nie koniec zmian – analitycy przewidują, że prawdopodobny do osiągnięcia jest tu nawet poziom -4,50%.

Ujemne stopy procentowe

Ujemne stopy procentowe stosuje już jedna czwarta świata – w tym takie gospodarki jak szwedzka, szwajcarska czy japońska.

Jest to sygnał złych perspektyw – może nawet poważnych zaburzeń – na rynkach. Niskie stopy procentowe oznaczają tańszy kredyt, a więc pobudzenie opcji inwestycyjnych; z drugiej strony – z tego samego powodu coraz mniej opłacalne jest oszczędzanie na rachunkach bankowych. Ujemna stopa depozytowa powoduje, że środków na rachunku ubywa zamiast przybywać (de facto płacilibyśmy bankom za to, że przechowujemy w nich pieniądze); dużo rozsądniejsze w takich warunkach jest więc inwestowanie w pozabankowe formy lokowania płynności (np. w kruszce) czy nawet trzymanie pieniędzy w przysłowiowej skarpecie.

Tyle że masowe wyciągnięcie depozytów z banku automatycznie przekłada się na brak środków, z których można by udzielać kredytów. Co więcej, taka sytuacja może sztucznie windować wartości aktywów, co z kolei prowadzi do różnego rodzaju – potencjalnie niebezpiecznych – baniek spekulacyjnych na rynku.

Kredyty we frankach

Przy okazji ujemnych stóp procentowych warto też wspomnieć o sprawie, która dotyczy wielu Polaków – niesławnych kredytach frankowych. 5 kwietnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję, według której Getin Bank i Credit Agricole – przy obliczaniu oprocentowania kredytów we frankach – będą musiały uwzględnić ujemną stawkę LIBOR (stopa referencyjna na rynku międzybankowym w Londynie). Oznacza to, że ujemne odsetki będą pomniejszać wysokość rat. Jednocześnie oba banki zostały zobowiązane do zwrotu niesłusznie naliczonych odsetek z okresu, w którym nie uwzględniały ujemnej stawki LIBOR.

Uzasadnienie decyzji RPP

W Polsce, podobnie jak w wielu sąsiednich krajach, mamy do czynienia z umiarkowanym ożywieniem gospodarczym. Mimo sygnałów, że dynamika wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2016 roku może być nieznacznie niższa niż w końcówce zeszłego roku, na wzrost gospodarczy w dużej mierze wpływają coraz większe inwestycje i poprawa nastrojów konsumentów.

Roczna dynamika cen w Polsce wciąż pozostaje ujemna. Według najnowszych danych – za luty 2016 r. – wskaźnik CPI (consumer price index – wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) wyniósł -0,8% w ujęciu rocznym. Po raz ostatni z jego dodatnią wartością mieliśmy do czynienia w czerwcu 2014 roku. Największą rolę odgrywają tu czynniki zewnętrzne – wspomniana już sytuacja na rynku surowców, ale także niska dynamika cen w sąsiednich gospodarkach. Do tego dochodzą bardzo niskie oczekiwania inflacyjne – przeciętne wynagrodzenie utrzymuje się na stabilnym poziomie, co nie pociąga za sobą konieczności wzrostu cen.

Jak ocenia Rada Polityki Pieniężnej, taki trend ma utrzymać się w najbliższych miesiącach. Zeszłoroczne spadki cen surowców spowodują ujemną dynamikę cen. Towarzyszyć jej jednak będzie stabilny wzrost gospodarczy, pobudzany rosnącym zatrudnieniem, prognozowanym przyspieszeniem płac oraz zwiększeniem świadczeń społecznych. Niepokoje na rynkach światowych budzi tylko kwestia wahań cen surowców oraz możliwe perturbacje w Stanach Zjednoczonych po nadchodzących wyborach prezydenckich.

Aktualna wartość stóp procentowych NBP – kwiecień 2018

Stopy procentowe NBP po ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej wyglądają następująco:

  • stopa referencyjna 1,50%;
  • stopa lombardowa 2,50%;
  • stopa depozytowa 0,50%;
  • stopa redyskonta weksli 1,75%.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *